Na zakończenie trwającego tygodnia, w niedzielę 28.10 o godzinie 13, w Krakowie odbędzie się koszykarskie spotkanie sąsiadów z tabeli. Nasz zespół podejmie MUKS Poznań, którego część zawodniczek ma nie tylko ekstraklasowe doświadczenie, ale również wyniesione z młodzieżowych reprezentacji Polski.
W Poznaniu od dawna cenią sobie pracę z młodzieżą i nie inaczej jest w tym wypadku. MUKS posiada grupy szkoleniowe na wielu szczeblach wiekowych, natomiast drużyna seniorek wydaje się być groźna dla każdego wśród pierwszoligowego towarzystwa.
Koszykarki dostają dużą swobodę pod względem podejmowania decyzji rzutowych. Patrycja Klatt, będąca na czele statystyk strzeleckich przeciętnie zdobywa aż 19.3 punktów, wykazując się szczególnie przy rzutach za trzy. Pod tym względem niewiele ustępuje jej grająca z numerem jeden Weronika Woźniak. Często niepostrzeżenie czyha na obwodzie, w rogach boiska, by nagle otrzymać podanie i popisać się udaną próbą.
Świetnym uzupełnieniem jest dla nich Marta Wdowiuk. To wszechstronny gracz, mogący na dobrą sprawę pełnić rolę obrońcy, jak i silnego skrzydłowego. W porównaniu do wspomnianych koleżanek, lubi zbiegać w stronę kosza, a następnie zaskoczyć z półdystansu. Podczas trwającego sezonu oddała 23 rzuty za dwa, trafiając 15.
Pod koszem z kolei operuje Magdalena Ratajczak. Mierząca 188 cm środkowa umie ustawić się w okolicach obręczy, co tworzy świetną okazję dla partnerek do kierowania w tamte rejony podań. Wzrost na pewno jest pomocny przy wykańczaniu akcji.
Warto zaznaczyć, że w sztabie szkoleniowym poznanianek znajduje się jedna z najbardziej utytułowanych postaci w historii żeńskiego basketu, Magdalena Leciejewska. Dwunastokrotna medalistka ekstraklasy, uczestniczka finałowych turniejów Euroligi i wielokrotna reprezentantka Polski rozpoczyna przygodę szkoleniową. Pełni rolę asystenta pierwszego trenera oraz odpowiada za przygotowanie motoryczne. Jej doświadczenie stanowi niezaprzeczalny atut. Czasem, bowiem wystarczy parę cennych wskazówek, by dany zawodnik stał się znacznie lepszy.
Niemniej, Good Lood AZS PK Kraków nie zamierza się łatwo poddawać. Pokrzepiony ważnym zwycięstwem w Lesznie z miejscową Tęcza 74:55, chce kontynuować dobrą passę. Dane ku temu ma wszelakie. Cały kolektyw w wymienionej potyczce potrafił zebrać w sobie siły i zafundować mimo narastającego zmęczenia kapitalną końcówkę, zatem widać, jakie drzemią w nim pokłady energii.
Znów zafunkcjonowały „strzały” z daleka, które praktycznie przesądziły o sukcesie klubu ze stolicy Małopolski. Najpierw Kinga Banach, a potem Karolina Wilk sprawiły, że z wyrównanej rywalizacji nagle przyjezdne przeszły do 20 „oczek” przewagi.
Pod koszem sporo pożytecznej pracy wykonała Natalia Popiół, kończąc występ z solidnym dorobkiem 13 punktów i 7 zbiórek. A przecież w rezerwie pozostaje wiele postaci, jak Anna Krawiec czy Katsiaryna Pratasevich, będących w stanie nawet stać się prawdziwym liderem.
Do ewentualnego sukcesu bez wątpienia potrzeba determinacji, odzwierciedlającej się m in. w nieustępliwej obronie. Jednak później docenia się włożony trud.
Niedziela, 28.10.2018, godz. 13, hala CSiR, ul. Kamienna 17
Good Lood AZS PK Kraków – MUKS Poznań
1 komentarz
Wreszcie ktoś pisze prawdziwe teksty, a nie dwa zdania. Zapowiedź i relacja to nie sms !!!